Wielokrotnie pialiśmy o tym, jak ważne dla dziecka i jego rozwoju jest przebywanie na .świeżym powietrzu, poznawanie otoczenia, przyrody. Zawsze zachęcamy Was do spacerów – ważne jednak jest również to aby to był bezpieczny spacer.
A jakie niebezpieczeństwa czyhają na nasze dziecko podczas spacerku? Pierwszym oczywiście są kleszcze. O tym jak się zabezpieczyć przed nimi pisaliśmy już w artykule Uwaga na kleszcze.
Nie jest to jednak jedyny owad, który może skutecznie zepsuć letni spacer. Szerszenie i osy to kolejne owady, które podczas spotkania wcale nie sa miłe i uprzejme. Na szczęście nie ma ich za dużo i dość często podczas spaceru wpadamy w panikę z powodu pożytecznej pszczółki. Dlaczego tak się dzieje? Owady te sa na pierwszy rzut oka bardzo podobne. Ale już drugie spojrzenie i dokładnie wiemy z kim mamy do czynienia.
Czym różnią się te owady?
Pszczoły są bardzo pożytecznymi owadami. Zapylają kwiaty, produkują miód i nie są owadami, które atakują. Oczywiście użądlenie przez pszczołę również nie należy do przyjemności, ale pszczoła która nie będzie drażniona, nie zaatakuje. Dobrusia podczas spaceru bardzo blisko podglądała pacę pszczółek i żadna nie zrobiła jej nic złego. A oglądała je nawet przez lupę.
Pokażcie swoim dzieciom jaka jest różnica miedzy pszczołą, a osą i szerszeniem. Pokażcie pracę pszczół, tak aby mogły nabrać szacunku do tych pożytecznych owadów i nie obawiały się. Musza jednak pamiętać, że pszczołom nie wolno przeszkadzać, nie można machać rękami, brać do rączki – bo to nie jest już bezpieczne. Ale podglądanie pracy pszczół z odpowiedniej odległości – będzie tylko bardzo ciekawym doświadczeniem.
Pokażcie dziecku również jak wygląda osa i szerszeń. Dziecko musi wiedzieć, że te owady sa bardzo niebezpieczne. Nie powinno jednak na ich widok panikować.
Co zrobić gdy spotkamy szerszenia?
Szerszenie atakują głównie wtedy, gdy czują się zagrożone. Jeżeli więc podczas spaceru zauważymy gniazdo szerszeni, powinniśmy się z tego miejsca jak najszybciej oddalić. Szerszenie będa broniły swojego gniazda i potraktują nas jak intruza.
Kiedy staniemy twarzą w twarz z szerszeniem powinniśmy się powoli wycofać, starają się zapanować nad swoim ciałem i nie wykonywać gwałtownych ruchów. Dzieci na widok latających owadów bardzo często latają, machają rączkami, krzyczą. Nauczmy je, że własnie takie zachowanie szerszeń może odebrać jak atak na siebie i użądlić.
Co zrobić kiedy dojdzie do użądlenia?
Jeżeli jesteśmy uczuleni na jakikolwiek składnik jadu, może dojść do wstrząsu anafilaktycznego. Tutaj natychmiastowa pomoc lekarska jest niezbędną. Jeżeli dziecko nie jest uczulone, ugryzienie spowoduje bolesny obrzęk. Skuteczne sposoby na użądlenia to:
- papka z sody oczyszczonej i wody w proporcjach 1-1. Taka mieszanka neutralizuje kwas mrówkowy, który znajduje się w żądle;
- pomocny jest również rozmiażdżony czosnek;
- plasterek świeżej cebuli również przyniesie ulgę;
Na szczęście takich wypadków jest bardzo mało, a kiedy wiemy co robić, spacer będzie bezpieczny i co najważniejsze bardzo przyjemny. Dobrusia z każdej takiej wyprawy ma całą masę cudownych wspomnień. Zobaczcie sami kogo jeszcze spotkała podczas tej wyprawy.